[ Pobierz całość w formacie PDF ]
żyły i biegały we wszystkie strony. Dlaczego jej nie
powiedział?
Zatrzymała rękę na poręczy, kiedy madame Ma-
ksimowa zaczęła z nimi ćwiczyć kroki. Ruth wie
działa, że Nick stoi bezpośrednio za nią.
Spędzili wczoraj cały dzień razem - a także dzi
siejszy ranek. I nie powiedział jednego słowa! Czy
z powodu tego, co jest między nimi?
Kiedy wraz z grupą przeszła do głównych ćwi
czeń, postarała się rozumować logicznie. Zale
dwie przed tygodniem powiedział jej, że sprawa
jeszcze nie jest załatwiona. Wysiliła umysł, pró
bując sobie przypomnieć, co jeszcze powiedział i
w jakim był nastroju. Był zły, ponieważ jej taniec
wypadł poniżej jej możliwości, był też zanie
pokojony jej stanem. Był także wściekły, bo nie
chciała zdradzić imienia osoby, od której otrzy
mała wiadomość.
Co jeszcze zrobił? Machnął ręką, dając do zrozu
mienia, że właściwie nic go to nie obchodzi. Tańczyła,
jak jej zagrał. Jak zawsze. Ale dlaczego o wszystkim
dowiaduje się ostatnia? I po co jej mówi, że jest naj
wspanialszÄ… balerinÄ… w zespole, skoro potem nie zada
je sobie trudu, żeby przekazać jej informację, która
może się okazać najważniejsza dla zespołu w tym ro
ku?
Czy ktoś jest w stanie zrozumieć takiego czło-
TANIEC MARZEC 167
wieka? Bo ja nie, pomyślała. Odwróciła się i popa
trzyła mu prosto w oczy. To nie jest człowiek, to
Davidov!
A jego spojrzenie było odrobinę zagadkowe,
a nawet kpiarskie, ale po chwili tempo przeszło
z adagio w allegro i nie mogła mu poświęcić wię
cej uwagi.
- Dziękuję - powiedziała po trzydziestu minu
tach madame Maksimowa do grupy ociekajÄ…cej po
tem ciał.
Choć w Ameryce przebywa od czterdziestu lat,
jej sposób mówienia i akcent są jeszcze bardziej
rosyjskie niż Nicka, mimochodem pomyślała Ruth.
- Za piętnaście minut chcę widzieć cały zespół
na scenie.
Kiedy spojrzała do góry, ujrzała w lustrze po
dającego wiadomość Nicka. Od spekulacji pękała
jej głowa. Podekscytowani tancerze wychodzili
w grupkach. Wielki Davidov przemówił! Z torbą na
ramieniu Ruth szykowała się, żeby do nich dołą
czyć.
- Jedną chwilę, Ruth. - Zatrzymała się posłusz
nie, kiedy ją zawołał. Taki panował zwyczaj.
Zamienił jeszcze parę słów po rosyjsku z ma
dame Maksimowa, która, co jej się prawie nie zda
rzało, nawet zachichotała. Po czym szybko skinęła
głową i dużymi krokami wymaszerowała z sali. Jej
kości zdawały się o ćwierć wieku młodsze niż
w rzeczywistości.
168 TANIEC MARZEC
- Byłaś nieobecna myślami na dzisiejszej lekcji
- odezwał się Nick, podchodząc do Ruth.
- NaprawdÄ™?
Znał już to jej badawcze spojrzenie, które, jak
zawsze, wprawiło go w zakłopotanie.
- Poruszałaś się, ale oczami byłaś daleko stąd.
Gdzie?
Ruth przez chwilę patrzyła na niego w milczeniu,
zastanawiając się, jak by tu zacząć. Postanowiła
walić wprost.
- Dlaczego mi nie powiedziałeś o telewizyjnych
planach?
- A dlaczego miałbym coś mówić? - odpowie
dział pytaniem, unosząc przy tym brew.
- Jestem główną tancerką w zespole.
- Tak. - Odczekał chwilę. - Ale to nie jest
odpowiedz na moje pytanie.
- Odnoszę wrażenie, że tylko ja jedna w całym
zespole o niczym nie wiem - wybuchnęła. - Jestem
pewna, że wszyscy dyskutują o tym namiętnie,
a niektórzy nawet spekulują, jakby już dzielili skórę
na niedzwiedziu.
- Niewykluczone - zgodził się. - To była pra
wie tajemnica, a o tajemnicach na ogół dyskutuje
się namiętnie.
- Mogłeś mi o tym powiedzieć - uniosła się
gniewem, dotknięta do żywego wyniosłością jego
tonu. - Pytałam cię o to parę dni temu.
- Wówczas to jeszcze nie było sfinalizowane.
TANIEC MARZEC 169
- Z pewnością zostało sfinalizowane wczoraj,
i też nie powiedziałeś ani słowa.
Zobaczyła jego opuszczające się powieki - nie
bezpieczny znak. Kiedy się odezwał, jego głos
zmienił intonację:
- Wczoraj byliśmy po prostu kobietą i mężczy
zną. Czy uważasz, że skoro jesteśmy kochankami,
należy ci się szczególnie specjalne traktowanie jako
balerinie?
- Oczywiście, że nie! - Autentycznie zdumiona
jego pytaniem, otworzyła szeroko oczy. Ani przez
chwilę tak nie myślała. - Jak coś takiego mogło ci
przyjść do głowy?
- Ach, tak? - Pokiwał ironicznie głową. - Rozu
miem. Mam ci bezgranicznie wierzyć i szanować
twoją uczciwość i prawość, gdy tymczasem moja
wydaje ci siÄ™ podejrzana.
- Nic podobnego... - zaczęła, ale jej przerwał
niecierpliwym machnięciem ręki.
- Idz pod prysznic. Zostało ci już tylko dziesięć
minut. - Odszedł, pozostawiając ją z wytrzeszczo
nymi oczami i szeroko otwartymi ustami.
Kiedy Ruth wpadła na widownię, inni członko
wie zespołu rozsiedli się już na scenie albo pozaszy-
wali w grupkach po kątach. Zdyszana, usiadła obok
Francie.
Nick zaszczycił ją przelotnym spojrzeniem.
- Zdaje się, że jesteśmy w komplecie - zazna
czył.
1 7 0 TANIEC MARZEC
Stał na środku sceny, z rękami w kieszeniach
szarych luznych dresowych spodni. Jeszcze miał
wilgotne włosy po prysznicu. Wzrok wszystkich
był skierowany na niego. Nadine, ubrana w dosko
nale skrojony, stalowoniebieski kostium, zasiadła
po jego prawej stronie.
- Okazuje się, że większość z was słyszała o na
szych planach współpracy z WNT-TV. Teraz mamy
już dla was więcej konkretów, o których powie Na
dine. - W tym miejscu zerknął na sponsorkę, która
złożyła ręce i zaczęła:
- Zespół wystąpi w dwugodzinnym progra
mie telewizyjnym. Będzie to rodzaj składanki.
Nagranie odbędzie się tutaj. Oczywiście, zamie
rzamy wykorzystać niektóre tańce z dotychcza
sowego repertuaru. Program musi być atrakcyjny
i przede wszystkim ambitny, o co postaramy siÄ™
z Nickiem, a także z Markiem i Marianną. -
Zerknęła w stronę dwójki choreografów. - Bę
dziemy, co jest najzupełniej zrozumiałe, współ
pracować z reżyserem telewizji i personelem te
chnicznym. Nie muszę wam mówić, jak ważna
jest ta propozycja dla całego zespołu. Oczekuję
także, że każde z was da z siebie wszystko i po
każe się z jak najlepszej strony.
Nadine zamilkła. Nick odwrócił się i sięgnął po
tablicę, którą uprzednio położył na drewnianym
pniu leśnej dekoracji do Zpiącej królewny".
- Próby zaczynamy od zaraz - oznajmił i zaczął
TANIEC MARZEC 171
wyczytywać listę tancerzy i ról, a także sal, w któ
rych będą odbywać się próby.
Zdaniem Ruth program był bardzo zróżnicowany
i urozmaicony. Od Dziadka do orzechów" Czajko
wskiego - Francie pisnęła z radości, kiedy wyczy
tał jej nazwisko w roli wróżki - po Rodeo" Cecila
de Mille'a. Było jasne, że Nick chce zaprezentować
nie tylko atrakcyjność, ale i uniwersalność baletu.
Wyznaczono choreografów, wyznaczono sceny.
Ruth zwilżyła wargi. Leah była Aurorą i Giselle,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]