[ Pobierz całość w formacie PDF ]
walczyć. Bardzo mi na tobie zależy, ale zdaję sobie sprawę, że odkąd się
pojawiłem, wywróciłem ci życie do góry nogami. Jak widać, udało mi się w
ten sposób jedynie wytrącić cię z równowagi, pewnie dlatego, że rzeczywiście
jestem arogancki... Gdy czegoś chcę, robię wszystko, żeby to uzyskać, nie
oglÄ…dajÄ…c siÄ™ na innych.
Mimo wszystko miał rację. Przez ostatnie dziewiętnaście lat
prześlizgiwała się jedynie po powierzchni życia, szła po najmniejszej linii
oporu, w obawie, że zostanie po raz kolejny zraniona. Na samym początku
była tak pochłonięta wychowywaniem dziecka, studiami i wiązaniem końca z
końcem, by niewielki zasiłek starczył jej od pierwszego do pierwszego, iż
nawet nie myślała o mężczyznach. Gdy Dani poszła do szkoły, Merry wreszcie
rozpoczęła pracę nauczycielki, a potem lata płynęły niepostrzeżenie,
wypełnione pracą i zajmowaniem się domem, tak że praktycznie nie miała
czasu na życie towarzyskie. Wprawdzie od czasu do czasu umawiała się na
randki, jednakże zawsze spotykała się z mężczyznami, którzy dzielili jej
62
RS
zainteresowania, natomiast nie wydawali jej się specjalnie pociągający, toteż
nigdy nie czuła potrzeby pogłębienia znajomości z nimi. Rzeczywiście, Zack
miał słuszność, mówiąc, że tylko prześlizgiwała się po powierzchni życia,
ponieważ nie angażowała się w związki z mężczyznami, nie pozwalała, aby
rządziły nią jakiekolwiek emocje.
Merry, wiesz, jak bardzo chcę, żebyś była moja wyrwał ją z
zamyślenia Zack, kładąc dłonie na jej ramionach.
Ale nie na tydzień, miesiąc, czy nawet pół roku, to mnie nie zadowala.
Chcę, żebyś została moją żoną, na dobre i złe, nic innego mnie nie
satysfakcjonuje.
Był tak różny od Jeffa, że aż nie mogła uwierzyć, aby było to możliwe.
Jeff oświadczył jej, że ostatnią rzeczą, jakiej pragnął, było małżeństwo z nią,
zaś Zack nie miał najmniejszego zamiaru zgodzić się na żadne inne
rozwiÄ…zanie.
Chcę uroczystego ślubu, Merry ciągnął stanowczo.
Chcę, żebyśmy wspólnie podeszli do ołtarza i złożyli sobie nawzajem
przysięgę, że pozostaniemy ze sobą aż do śmierci. Chcę, żebyśmy mieli
dziecko. Tylko, żeby moje marzenia się spełniły, ty również musisz tego
zapragnąć, inaczej nic z tego nie będzie i dopóki nie poczujesz, że właśnie tego
chcesz, muszę trzymać się od ciebie z daleka. Ostatnią rzeczą, jakiej pragnę,
jest sprawianie ci przykrości i komplikowanie ci życia dokończył ze
smutkiem.
Merry nie mogła uwierzyć własnym uszom. Równie szybko, jak wtargnął
w jej życie, teraz je opuszczał!
Porozmawiam z Davidem obiecał, wycofując się. Wyraz jego
twarzy był równie ponury, jak wtedy, gdy zjawił się tu po raz pierwszy.
Spróbuj wybadać, jakie są plany Dani, jeśli w ogóle coś już zaplanowała. Daję
63
RS
słowo, że tym razem nie będę wyciągał pochopnych wniosków dodał,
krzywiÄ…c siÄ™ z dezaprobatÄ… dla swego porywczego zachowania sprzed paru dni.
A więc jednak odchodził. Zdawała sobie sprawę, iż nigdy już nie wróci,
ponieważ nie była w stanie zrobić nic, aby go zatrzymać. Nie mogła
powiedzieć tego, co tak bardzo chciał usłyszeć. Być może faktycznie żyła
powierzchownie, ale była to jej obrona przed rozczarowaniami, których i tak
miała już za dużo w życiu. Teraz, gdy Zack ją opuszczał, mogła spokojnie
powrócić do swego trybu życia, być może nudnego, ale za to jakże
bezpiecznego.
64
RS
ROZDZIAA ÓSMY
Wiem, mamo, że nie powinnam, ale naprawdę bardzo się denerwuję
wyznała Dani, gdy stanęły przed masywnymi dębowymi drzwiami, które
prowadziły do wnętrza ogromnego domu.
Merry posłała córce pokrzepiające spojrzenie. Ona sama również czuła
się nietęgo, postanowiła jednak z tym się nie zdradzać, by nie potęgować
jeszcze przestrachu, jaki odczuwała Dani.
Jak się można było spodziewać, Karen nie zasypiała gruszek w popiele,
bo nie minął nawet dzień od ich spotkania, gdy Merry usłyszała w słuchawce
telefonicznej głos ojca. Oczywiście jemu została powierzona misja
skontaktowania się z nią, bo cała rodzina doskonale zdawała sobie sprawę, że
gdyby zadzwonił ktoś inny, Merry natychmiast odłożyłaby słuchawkę z
powrotem na widełki. Z ojcem łączyła ją bliska więz, zresztą on jedyny nie
postawił sprawy na ostrzu noża, gdy Merry wyznała, że jest w ciąży. Co
więcej, w tajemnicy odwiedził ją tuż po porodzie i wspierał finansowo podczas
tych pierwszych, najtrudniejszych lat. Była mu szalenie za to wdzięczna,
zwłaszcza iż wiedziała, jak bardzo narażał się w ten sposób na gniew matki,
która wręcz zakazała wszystkim domownikom wymawiać jej imię.
Oczywiście zdawała sobie sprawę, że telefon od ojca nie był jego własną
inicjatywą, ale że to matka kazała mu do niej zadzwonić. Nie śmiałby przecież
zaprosić jej na kolację, gdyby matka uprzednio nie wyraziła na to zgody. Jak
zapewnił ją ojciec, miała to być zwykła kolacja dla nich czworga, nie kryła się
za tym żadna pułapka. Rzeczywiście, tak to można było określić, ponieważ
Merry od samego początku wiedziała, jaki ma być cel ich spotkania Dani
była przecież ich jedyną wnuczką, toteż babcia chciała sobie ją dokładnie
obejrzeć, sprawdzić, czy godna jest nosić to nazwisko.
65
RS
Długo rozmyślała o tym, co jej powiedział Zack w kwestii ewentualnego
wznowienia kontaktów z rodziną, aż wreszcie przyznała mu rację, że powinna
decyzję pozostawić samej Dani. Zresztą przez ten tydzień, jaki minął od ich
rozstania, rozmyślała o wielu jeszcze innych rzeczach, na które zwrócił jej
uwagę i doszła nawet do pewnych wniosków, jednak na razie odsuwała na
pózniej ich realizację, jako że miała pilniejsze rzeczy na głowie. Jedną z nich
była właśnie wizyta u rodziców.
W rezultacie decyzji, jaką podjęła Dani, stały właśnie na progu
rezydencji rodziny Bakerów. Merry nie popełniła już tego samego błędu i nie
ubrała się w ową czarną suknię, z której tak otwarcie szydziła Karen. Włożyła
elegancką szmaragdową sukienkę, którą kupiła specjalnie na tę okazję. Wydała
wprawdzie na nią majątek, ale przynajmniej tego wieczoru nie chciała
wyglądać jak uboga krewna.
Twój dziadek jest naprawdę wspaniałym człowiekiem, Dani
zapewniła córkę. Jeśli natomiast chodzi o moją matkę... Urwała, nie mogąc
[ Pobierz całość w formacie PDF ]